Matka oskarżonego o zastrzelenie czterech pasażerów w poniedziałek w pociągu CTA Blue Line powiedziała, że podejrzewa, iż jej syn miał załamanie psychiczne. W ten sposób tłumaczy jego makabryczną zbrodnię. „Naprawdę nie wiem, jak zdiagnozować chorobę psychiczną, ale nie zachowywał się jak on” – powiedziała Laquita Lewis podczas rozmowy z dziennikarzami telewizji NBC 5. Prokuratura powiatu Cook twierdzi, że 30-letni Rhianni Davis wsiadł do pociągu CTA Blue Line w poniedziałek rano i zastrzelił cztery osoby. Trzy z nich spały. Davis usłyszał cztery zarzuty morderstwa pierwszego stopnia. Podczas środowej rozprawy wstępnej sąd nie zgodził się na zwolnienie przedprocesowe. Mężczyzna do procesu pozostanie za kratami. Matka sprawcy strzelaniny powiedziała, że jej syn, był bezdomny i od lat zmagał się z problemami psychicznymi po tym, jak osoba, z którą był związany, została zabita. Zapytana, jak radzi sobie ze świadomością, że jej syn zastrzelił cztery osoby, powiedziała: „Jestem zraniona, ponieważ nie wychowałam moich dzieci, by raniły innych. Wychowałam je tak, aby mogły się bronić i innych. Czuję, jakbym zawiodła moje dziecko, ponieważ potrzebowało pomocy, a ja nie byłam przy nim, gdy potrzebowało pomocy”. Kobieta powiedziała, że zdecydowała się zabrać głos, ponieważ jej rodzina otrzymuje pogróżki. Matka 30-latka powiedziała również, że jest jej bardzo przykro, iż inne rodziny straciły bliskie osoby. „Nikt na to nie zasługuje. Przykro mi, że musieli stracić życie w tej sytuacji. Ale nie tylko oni stracili bliskich ja też straciłam syna” – dodała Laquita Lewis.
Podobne Artykuły
Zobacz także
Close
-
Głosowanie nad budżetem Chicago na 2025 rok przełożone14 grudnia, 2024