Lekarze z Chicago ryzykują własne życie by nieść pomoc ofiarom wojny domowej w Syrii. Konflikt w tym kraju trwa od 2011 roku. Brakuje czystej wody, żywności , prądu oraz innych, podstawowych środków . Lekarze – wolontariusze , którzy do Syrii przybyli z całego świata pracują w ekstremalnych warunkach. Jak powiedział doktor Samer Attar, ortopeda z chicagowskiego Northwestern Memorial Hospital operacje często przeprowadzane bez środków znieczulających , pod ostrzałem . “Ratując życie niewinnych dzieci boimy się o własne” – dodał dr. Attar. W ciągu 3 lat zginęło w Syrii aż 560 pracowników medycznych. Mimo to wielu lekarzy w dalszym ciągu decyduje się na wyjazd do ogarniętego wojna domową kraju. Doktor Zaher Sahloul. Pracujący w jednej z klinik w Chicago przyznał, że warunki jakie zastał w Syrii przeraziły go. “W pierwszej chwili chcesz stamtąd uciekać, kiedy jednak widzisz rannych ludzi a zwłaszcza dzieci zapominasz o strachu. Organizacje humanitarne działające na terenie naszego miasta zbierają lekarstwa i inne środki medyczne, które mają być dostarczone w najbliższym czasie do Syrii. Dodajmy, że do tej pory konflikt pochłonął życie ponad 191 tysięcy osób, co najmniej 3 miliony ludzi uciekło z Syrii . Na terenie Stanów Zjednoczonych działa fundacja Syrian American Medical Society, która organizuje pomoc dla swoich rodaków. Zainteresowanych odsyłamy na stronę internetową: sams-usa.net/foundation/
