Ksiądz z Orland Park w Illinois, oskarżony wraz z byłym prezydentem Donaldem Trumpem o próbę manipulacji wynikami wyborów w Georgii nie pójdzie na ugodę z prokuraturą. Ksiądz Stephen Cliffgard Lee został oskarżony o spiskowanie w celu obalenia wyniku wyborów prezydenckich w 2020 roku. Jak donosi gazeta „Chicago Tribune”, podczas piątkowej zbiórki pieniędzy na jego opłaty prawne, Lee powiedział, że nie będzie prosił o łaskę, jak zrobili to inni współoskarżeni, aby dostać łagodniejszą karę. „Nie zamierzam współpracować z diabłem” – miał powiedzieć duchowny. Były prezydent Donald Trump i 18 innych osób zostało oskarżonych w Georgii jeszcze w sierpniu w ramach prowadzonego postępowania. Zarzucono im, że planowali nielegalnie obalić wyniki wyborów prezydenckich z 2020 roku, które Trump przegrał i powstrzymać pokojową transformację władzy. Jeżeli ksiądz Stephen Cliffgard Lee zostanie uznany winnym grozi mu do 5 lat więzienia.
