Departament policji Chicago opublikował dane za 2020 rok. Wynika z nich, że o 50 procent wzrosła liczba morderstw i strzelanin. Odnotowano jednak 20-sto procentowy spadek przestępstw na tle seksualnym a liczba włamań spadła o 9 procent. W ubiegłym roku odnotowano w Chicago 3 261 strzelanin, w których obrażenia odniosły 4033 osoby. W 2020 roku zamordowanych zostało 769 osób o prawie 300 więcej niż w 2019, kiedy to potwierdzono 495 morderstw. Obejmując stanowisko szefa departamentu policji, David Brown mówił, że chce utrzymać liczbę zabójstw poniżej 300. W ubiegłym roku w Chicago wzrosła też liczba kradzieży samochodów. Odnotowano ponad 1300 tzw. carjackings. Nadkomisarz Brown zapewnił, że wraz z funkcjonariuszami będzie dokładał starań, by zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom i turystom, odwiedzającym Wietrzne Miasta. W 2020 roku 79 policjantów zostało postrzelonych. Koronawirus nie oszczędził także stróżów prawa. COVID-19 zdiagnozowano u 2 450 funkcjonariuszy. Dodajmy, że podczas trwającego, świątecznego weekendu w Chicago postrzelonych zostało już 14 osób w tym 3 śmiertelnie.