Krajowe Centrum Meteorologiczne wydało ostrzeżenie przed frontem La Niña. Co oznacza on dla Chicago? Mroźną i śnieżną zimę. Synoptycy przewidują wyższe niż norma opady śniegu nie tylko w Wietrznym Mieście ale także na całym Środkowym Zachodzie. Jeżeli chcemy parę zimowych miesięcy spędzić w bardziej sprzyjającym klimacie warto wyjechać do południowych stanów USA, gdzie ma być cieplej niż zazwyczaj. Front La Niña z reguły oznacza napływ arktycznego powietrza a także wzmożone występowanie huraganów na Atlantyku, w przeciwieństwie do El Nino przynoszącego cieplejsze powietrze. Z kolei krajowa Administracja ds. Oceanów i Atmosfery w opublikowanej w czwartek długoterminowej prognozie od grudnia tego roku do lutego 2017 twierdzi, że temperatura będzie znacznie niższa w rejonie Wielkich Jezior i Środkowego Zachodu. Mniej niż podczas ostatniej zimy wskazywać mają także termometry w Chicago. Synoptycy pytani jak dużo śniegu powinni spodziewać się mieszkańcy Wietrznego Miasta odpowiedzieli wymijająco: nigdy w Chicago nie było zimy bez opadów przynajmniej jednego cala śniegu. Jedno jest pewne: od dłuższego czasu znawcy od pogody straszą nas mroźną i śnieżną zimą a jak będzie przekonamy się sami i to już niedługo.