W Chicago skradziona została kolejna puszka Salvation Army. Wczoraj około 4 po południu ktoś zabrał ją sprzed sklepu Macy’s przy ulicy State. Szacuje się, że w puszce było od 300 do 350 dolarów. Złodziej pojawił się w momencie, kiedy wolontariusz zbierający świąteczne datki dla Armii Zbawienia był na przerwie. „Pieniądze z tej czerwonej puszki przeznaczone były dla The Salvation Army Chicago Temple Corps. Mieliśmy kupić żywność dla starszych osób i dofinansować programy dla dzieci ” – powiedziała major Clara Braddock. W sprawie kradzieży policja prowadzi śledztwo. Świadkowie zdarzenia proszeni są o kontakt. Wcześniej do podobnego zdarzenia doszło także na Mag Mile.