Większość mieszkańców Chicago zaraziła się koronawirusem od znajomych lub członków rodziny – stwierdziła w poniedziałek burmistrz Lori Lightfoot. Zaznaczyła, że potwierdzają to prowadzone analizy. „To oznacza, że znamy osoby roznoszące COVID-19. To mogą być nasi bliscy, znajomi, współpracownicy. Niestety kolejna zarażona osoba będzie nadal roznosiła tego wirusa” – powiedziała burmistrz. Przypomniała, że przy 10-osobowych zgromadzeniach istnieje 14 proc. szansa, że ktoś w tej grupie zostanie zarażony a w przypadku zgromadzenia 25 osób ryzyko wzrasta już do 30 proc. a do 50 procent jeżeli spotyka się 50 lub więcej osób. Dyrektor miejskiego departamentu zdrowia, doktor Allison Arwady powiedziała z kolei, że głównymi miejscami gdzie może dojść do zarażenia wbrew pozorom nie są środki komunikacji miejskiej czy przypadkowy kontakt z nieznajomym na ulicy. „Najczęściej na zakażenie jesteśmy narażeni w miejscu gdzie czujemy się bezpiecznie i gdzie zapominamy o podstawowych środkach ostrożności zalecanych podczas pandemii”- dodała Arwady. Zaznaczyła, że z badania wynika, iż w 3 na 4 przypadki do zakażenia doszło w domu.
Podobne Artykuły
Zobacz także
Close
-
Uwaga na oszustów komputerowych!10 grudnia, 2014