Koncern naftowy pozwany o 900 mln dolarów! Chodzi o ziemię, zakupioną po wojnie secesyjnej
Założyciel dużej firmy private-equity pozwał jeden z największych koncernów naftowych w USA o 900 milionów odszkodowania! Fortuna miałaby pokryć rzekome straty z tytułu pozbawienia powoda dochodów z bogatej w ropę ziemi w Teksasie, którą jego przodkowie – ułaskawieni niewolnicy – zakupili przed laty.
67-letni Kneeland Youngblood złożył pozew przeciwko międzynarodowemu koncernowi naftowemu ConocoPhillips. Chodzi o sporną ziemię rancza, znajdującego się 60 mil na południowy wschód od San Antonio w Teksasie.
Youngblood twierdzi, że wytoczył proces w imieniu swojego nieżyjącego już pradziadka, który przez część swojego życia był niewolnikiem. Sądowa batalia stoczy się o tantiemy, które trafiły do pewnej rodziny, której członkowie twierdzą, że należy do nich cały areał ziemi – włącznie ze spornym obszarem.
Spór dotyczy 147,5 akra ziemi na obszarze łupkowym Eagle Ford. Jest to jeden z najbardziej produktywnych regionów naftowych w USA. ConocoPhillips zignorowało w przeszłości roszczenia Youngblooda do ziemi i stanęło po stronie innej rodziny, Korthów – podano w pozwie.
67-letni Youngblood jest założycielem Pharos Capital Group – funduszu private-equity, który ma w zarządzaniu 1,5 mld dolarów.
Spór o ziemię toczy się już od ponad 70 lat, a jego historia sięga wojny secesyjnej. Pradziadek Kneelanda Youngblooda, Louis Eckford, nabył ranczo w Karnes County w 1889 roku po tym, jak on i jego żona Eliza przestali być niewolnikami po wojnie secesyjnej. Po śmierci Eckforda majątek przeszedł na Elizę oraz dziewięcioro ich dzieci.
Miejscowy pożyczkodawca – Fritz Korth, potomek rodziny Korthów – po śmierci Elizy przejął jej udziały w ranczu w ramach spłaty pożyczki w wysokości 300 dolarów. Razem z jej częścią ziemi miał wykupić również udziały dziewięciorga dzieci Elizy i Louisa, płacąc łącznie ponad 700 dolarów. Tak twierdzą przynajmniej współcześni Korthowie.
Chcąc dokonać odwiertów na spornej ziemi firmy naftowe skontaktowali się z niektórymi potomkami Eckfordów, którzy – jak się okazało – są wedle rejestrów współwłaścicielami ziemi. Wówczas spór rozgorzał na dobre. Okazało się ponadto, żę przez dziesiątki lat ponad 200 potomków Eckfordów nie czerpało zysków z opłat, które koncern wypłacał właścicielom ziemi za czerpanie tam ropy.
Kneeland Youngblood domaga się wypłaty przez ConocoPhillips wypłaty 900 mln dolarów w postaci niezapłaconych opłat licencyjnych i odszkodowań karnych.
Red. JŁ
(Źródło: Daily Mail)