Politycy i aktywiści komentują werdykt w sprawie byłego policjanta z Minneapolis, Dereka Chauvina. We wtorek ława przysięgłych uznała go winnym wszystkich trzech zarzucanych mu czynów, które doprowadziły do śmierci Afroamerykanina, George’a Floyda. Gubernator Illinois, J.B. Pritzker w wydanym oświadczeniu stwierdził, że ława przysięgłych wymierzyła sprawiedliwość. „Sercem jestem z rodziną George’a Floyda, która zasługuje na to by mieć go przy sobie żywego. Myślę też o innych przedstawicielach społeczności czarnoskórej i kolorowych, które widzą swoje dzieci, rodziców lub siebie w osobach George’a Floyda, Daunte Wrighta, Adam Toledo, Breonny Taylor i Laquana McDonalda” – napisał gubernator. Dodał, że werdykt stanowi kamień milowy w drodze ku sprawiedliwości. Burmistrz Chicago, Lori Lightfoot na Twitterze napisała z kolei, że bycie czarnoskórym w Ameryce nie może być wyrokiem śmierci. „Chcę pochwalić ławę przysięgłych, prokuraturę i mieszkańców Minnesoty za ich nieocenioną pracę w pociągnięciu Chauvina do odpowiedzialności za jego zbrodnię. Śmierć George’a Floyda była kluczowym momentem dla Amerykanów walczących o położenie kresu systemowi rasizmu. Ten dzień dla przyszłych pokoleń będzie momentem kiedy jako naród się zjednoczyliśmy” – dodała Lightfoot. Jahmal Cole, założyciel grupy walczącej z przemocą, “My Block, My Hood, My City” stwierdził, że żaden proces nigdy nie może zapewnić sprawiedliwości po krzywdzie jaka już została wyrządzona. „Nasza przyszłość, bezpieczeństwo i przetrwanie nie może zależeć od postanowienia jednej sali sądowej. Musimy domagać się sprawiedliwości każdego dnia aby takie próby stały się przeszłością” – napisał w mediach społecznościowych Jahmal Cole.
Zobacz także
Close
-
McDonald’s pomaga w walce z koronawirusem7 kwietnia, 2020