Rodzicie i uczniowie w Plainfield i Barrington domagali się wczoraj otwarcia szkół. Manifestację zorganizowano między innymi przed siedzibą dystryktu 202. Zebrani zaznaczyli, że może dla niektórych zdalne nauczanie w czasie pandemii jest skuteczne jednak nie dla wszystkich. Młodzi ludzie nie mają wystarczającego kontaktu z nauczycielem, który byłby w stanie osobiście wytłumaczyć im skomplikowane zagadnienia. Rodzicie i uczniowie chcą też wznowienia zajęć sportowych. Przyznali, że zdają sobie sprawę z zagrożenia jakie niesie koronawirus ale zamkniecie szkół oznacza gorszą edukację, której nie są w stanie uzupełnić zajęcia online. Tymczasem pozytywny współczynnik testów na koronawirusa w powiecie Will, znajdującym się w regionie siódmym wzrósł do 7.6 proc czyli przekroczył 5 proc. wskaźnik uznawany za krytyczny. Od niego również zależało, czy departament zdrowia wyda zgodę na powrót dzieci do szkół. Podobne protesty jak w Plainfield i Barrington zaplanowano w tym tygodniu również w innych miasteczkach w rejonie metropolii chicagowskiej.
Podobne Artykuły
Zobacz także
Close