43-letnia kobieta podpaliła się wczoraj w biurze kongresmana Danny K. Davisa w zachodniej dzielnicy Chicago. Około 3 po południu kobieta weszła do budynku przy 2746 W. Madison Street, zaczęła przekładać rzeczy na biurkach pracowników kiedy jeden z nich oświadczył, że wzywa policję nagle wyjęła środek do dezynfekcji rąk, część wypiła a resztę wylała na siebie i się podpaliła. Urzędnicy opanowali ogień przy pomocy znajdującej się w pomieszczeniu gaśnicy a kobietę w ciężkim stanie przewieziono do szpitala Strogera. Nie wiadomo co spowodowało, że kobieta próbowała targnąć się na swoje życie. Kongresmana Davisa w tym czasie nie było w chicagowskim biurze. Przyznał jednak, że przynajmniej raz dziennie do jego biura przychodzi osoba bezdomna, niezrównoważona psychicznie czy uzależniona od narkotyków.
