Na niespełna miesiąc przed wyborami na burmistrza Chicago we wtorek wieczorem odbyło się kolejne forum kandydatów. W Steinmetz College Prep w dzielnicy Belmont Cragin pojawiło 9 kandydatów ubiegających się o fotel włodarza. Debatę ponownie zdominował temat bezpieczeństwa i narastającej przemocy. Starająca się o reelekcję Lori Lightfoot była notorycznym celem ataków swoich rywali. „Ta burmistrz to przykład podwójnej, nieudanej polityki. Podczas swojej kadencji podwoiła wskaźnik morderstw” – mówił kongresman stanowy Kam Buckner. „Po pierwsze musimy zastąpić nadkomisarza policji, Davida Browna i jego zespół a ponadto zakończyć system promocji przyjaciół i rodziny” – powiedział Paul Vallas, były prezes Chicagowskich Szkół Publicznych (CPS). Lightfoot próbowała odpierać ataki twierdząc, że łatwo jest negować jej działania, ale żaden z kandydatów nie przedstawił – w jej opinii- konkretnych rozwiązań, które poprawiłyby sytuację. „A pozostałe o których mówią moi oponenci już od dawna są wdrożone” – podkreśliła burmistrz. Zaatakowała także swoich najgroźniejszych rywali zarzucając im, że nie wspierają policji. „Jest tu dwóch defundatorów policji. Jesus „Chuy” Garcia, który ostatnio, w 2011 roku, obciął budżet szeryfa i zmniejszył nadzór nad dorosłymi doprowadzając do kryzysu i Brandon Johnson, który unika odpowiedzi na pytania dotyczące bezpieczeństwa” – powiedziała Lightfoot. „Jest to jedno z tych kłamstw, które ona ciągle utrwala, tworząc zasłony dymne, aby ukryć wszystkie swoje porażki” – odpowiedział jej Garcia. „Defundatorami na tej scenie są tak naprawdę Lori Lightfoot i Paul Vallas, którzy ograniczali finanse na nasze szkoły publiczne i usługi zdrowia psychicznego” – powiedział komisarz powiatu Cook, Brandon Johnson. Kontrowersyjny komentarz Willie Wilsona podczas debaty ABC7 o upoważnieniu policji do „polowania na przestępców” ponownie stał się podstawą do ataku na tego kandydata. „To obrzydliwe, kiedy mamy na tej scenie ponad 70-letniego człowieka, który zaczynał od niczego i mówi o polowaniu na ludzi jak na króliki” – powiedział Ja’Mal Green. Wybory na burmistrza Chicago odbędą się 28 lutego a na 4 kwietnia wyznaczono druga turę, gdyby żaden z kandydatów nie uzyskał ponad 50-procentowego poparcia. W ubiegłym tygodniu rozpoczęło się wczesne głosowanie. Na razie czynne są dwa lokale przy 191 North Clark Street i w biurze komisji wyborczej Chicago przy 69 West Washington Street. Mieszkańcy oprócz burmistrza wybiorą także 50 radnych.
