John Escalante zapowiada wzmocnienie patroli policyjnych w najbardziej niebezpiecznych dzielnicach Chicago
Funkcjonariusze muszą być bardziej widoczni na ulicach – powiedział pełniący obowiązki nadkomisarza chicagowskiej policji, John Escalante. W ten sposób odniósł się do opublikowanych w poniedziałek statystyk, z których wynika, że styczeń 2016 był najkrwawszy w Chicago od 16 lat. Liczba strzelanin wyniosła 242, w których rannych zostały 292 osoby z czego 51 śmiertelnie. W porównaniu do stycznia 2015 roku to wzrost o prawie połowę, kiedy to od kul na chicagowskich ulicach zginęło 29 osób. Zazwyczaj wzrost przemocy w Wietrznym Mieście notowany jest w miesiącach letnich dlatego statystyka jest tym bardziej alarmująca. Esalante obwinił za wzrost liczby strzelanin działające w naszym mieście gangi. Do patrolowania południowych i zachodnich dzielnic Chicago oddelegowanych zostanie dodatkowo 380 oficerów – powiedział Escalante.