Ekstradycja Polaka oskarżonego o zamordowanie chicagowskiego jubilera
Sąd nie zgodził się na wyznaczenie kaucji w sprawie Polaka oskarżonego o zamordowanie chicagowskiego jubilera w 2010 roku. Wstępna rozprawa na którą po ponad 3-letnich poszukiwaniach doprowadzony został Piotr Wielbłąd odbyła się w sobotę przed sądem kryminalnym powiatu Cook. Polak usłyszał zarzut morderstwa pierwszego stopnia 57-letniego Shai Millera, właściciela firmy jubilerskiej Miller’s Jewelry Supply Inc. Dwóch napastników włamało się do domu przy 6300 North Kildare Avenue w dzielnicy Sauganash wieczorem 27 października 2010 roku. Miller został brutalnie pobity i zmarł 6 dni później w szpitalu. W tym czasie w domu przebywał 14-letni wówczas syn jubilera, którego włamywacze związali. Chłopakowi udało się jednak uciec i zawiadomić policję. Aresztowany został tylko jeden z napastników, Leszek Pawełkowski. Na podstawie jego zeznań a także syna Millera dopiero w 2014 roku zidentyfikowano drugiego z napastników, Piotra Wielbłąda. Mężczyzna, wcześniej mieszkający w Chicago zbiegł jednak do Polski. Dzięki wydanemu międzynarodowemu nakazowi aresztowania w czwartek został przywieziony do USA. Na chicagowskim lotnisku O’Hare został oficjalnie aresztowany. W dalszym ciągu nie zapadł jeszcze wyrok w sprawie Leszka Pawełkowskiego, któremu również postawiono zarzut morderstwa pierwszego stopnia. Piotr Wielbłąd z kolei stawi się przed sądem ponownie we wtorek. Śledczy podkreślili, że w zatrzymaniu pomógł dokładny opis tatuaży jakie miał mężczyzna: na karku a także na prawym ramieniu (słowo Gangland) oraz na prawej dłoni (sowo F-k You).