Dwa miasteczka z Illinois w dziesiątce najbezpieczniejszych w USA
Dwa miasteczka w rejonie Chicago znalazły się w dziesiątce najbezpieczniejszych w Stanach Zjednoczonych 2017. Ranking powstał na podstawie statystyk kryminalnych opracowanych za ubiegły rok przez FBI a także liczby ludności zamieszkującej dane miasto. Położone na północny zachód od Wietrznego Miasta, Lake in The Hills uplasowano na 7. miejscu, a na 9. znajdujące się na zachodzie – Bartlett. Zestawienie przygotował portal zajmujący się obrotem nieruchomościami, Neighborhood Scout. Jak wynika z policyjnych raportów w Bartlett w ubiegłym roku zanotowano w sumie 219 przestępstw z czego tylko 26 z użyciem przemocy, czyli o 90 procent mniej niż w przeciętnym, amerykańskim mieście. Natomiast w Lake in The Hills doszło do 148 przestępstw, w tym 19 z użyciem przemocy. Dodajmy, że w 50-tce najbezpieczniejszych amerykańskich miast są jeszcze inne z Illinois: na 12. Buffalo Grove, 32. Wheaton, 37. Hanover Park, 43. Huntley, 46. Hoffman Estates a na 49. Arlington Heights. Z kolei za najbezpieczniejsze miasto USA uznano Oak Ridge w Tennessee, na miejscu drugim jest Shoreview w Minnesocie a na trzecim Ridgefield w Connecticut.