Szczyt zachorowań na koronawirusa w Illinois może nastąpić dopiero w połowie maja – powiedział gubernator J.B. Pritzker podczas wtorkowej konferencji prasowej. To prawie miesiąc później niż początkowo przewidywano. Gubernator zaznaczył, że Illinois jako drugi stan w USA wprowadził nakaz „stay-at-Home” i ludzie faktycznie zachowują społeczny dystans dzięki czemu mamy mniej zachorowań niż się spodziewano. Dodał, że mieszkańcy coraz częściej noszą maseczki ochronne w miejscach publicznych i dbają o higienę co także przyczynia się do ograniczenia rozprzestrzeniania COVID-19. Wprawdzie coraz więcej szpitalnych łóżek jest zajętych przez pacjentów zarażonych tych patogenem jednak liczba ich nie wzrasta tak gwałtownie jak się tego obawiano. Powołując się na dane stanowego departamentu zdrowia powiedział, że do 6 kwietnia szpitale w Illinois przyjęły 3 680 pacjentów z koronawirusem, 10 kwietnia liczba ta wynosiła już 4020 a 19 kwietnia 4 599. Obecnie 29 procent hospitalizowanych osób znajduje się pod respiratorami.
