Na chicagowskich lotniskach wzmocniono środki bezpieczeństwa. Powodem jest zabicie przez siły Stanów Zjednoczonych, irańskiego generała Ghasema Sulejmaniego. Władze naszego miasta zapewniły, że nie otrzymały wiarygodnych informacji na temat zagrożenia atakiem ale zdecydowały się na podjęcie dodatkowych środków ostrożności. Na O’Hare i Midway pojawi się więcej patroli policji a także funkcjonariuszy ochrony lotniska i agencji państwowych. Zaznaczono, że władze Chicago pozostają w stałym kontakcie z federalnym departamentem bezpieczeństwa. Melissa Stratton z chicagowskiego departamentu spraw kryzysowych powiedziała, że podobne kroki podjęto w innych amerykańskich miastach. Zwróciła się z apelem o zgłaszanie podejrzanej aktywności.
Zobacz także
Close
-
Obsługa chicagowskich hoteli rozpoczęła strajk8 września, 2018