Politycy partii demokratycznej z Illinois reagują na decyzję Joe Bidena o rezygnacji z wyścigu prezydenckiego w 2024. Gubernator Illinois J.B. Pritzker, wymieniany wśród kandydatów, mogących zastąpić Bidena w tegorocznych wyborach w wydanym oświadczeniu chwalił osiągnięcia obecnego prezydenta. Pritkzer nie wspomniał jednak o wiceprezydent Kamali Harris. „Prezydent Joe Biden poświęcił swoje życie służbie temu narodowi, dzięki czemu obywatele tego kraju są lepsi. Jego kariera polityczna jest bogata, a jej kulminacją jest jedna z najbardziej udanych i skutecznych prezydentur. Będę pracował każdego dnia, aby upewnić się, że Trump nie wygra” – czytamy w oświadczeniu Pritzkera. Jednym z niewielu Demokratów, którzy poparli Harris jako następczynię Bidena w wyborach prezydenckich 2024 jest burmistrz Chicago. Brandon Johnson we wpisie w mediach społecznościowych stwierdził, że „Ważne jest, aby cała nasza partia zjednoczyła się i poparła wiceprezydent Kamalę Harris”. Senatorowie reprezentujący Illinois w Waszyngtonie, Dick Durbin i Tammy Duckworth pochwalili Bidena, ale nie poparli bezpośrednio Harris. Durbin zaznaczył, że „Teraz partia demokratyczna musi zjednoczyć się z kandydatem, który może pokonać Donalda Trumpa i utrzymać Amerykę na właściwej drodze”. Partia demokratyczna Illinois, której przewodniczy stanowa kongreswoman Lisa Hernandez, nie poparła formalnie Harris. Warto dodać, że oprócz burmistrza Chicago Kamalę Harris popierają między innymi kongresmani Danny Davis, Jesus “Chuy” Garcia, Brad Schneider, Jan Schakowsky, Robin Kelly, Lauren Underwood i Mike Quigley.