Chicagowskie plaże nadal pozostają zamknięte. Powodem są wysokie fale na jeziorze Michigan. Ponad 20 plaż po rocznej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa miało być otwartych już w piątek na Memorial Day weekend. Jednak plany zakłóciły warunki pogodowe. Na sobotę przedłużono bowiem ostrzeżenie przed niebezpiecznymi falami, osiągającymi wysokość do 11 stóp. Powodem jest silny wiatr jaki od piątku daje się we znaki mieszkańcom chicagowskiej metropolii. Władze miasta poinformowały, że wciąż obowiązuje zakaz kąpieli w jeziorze Michigan.
Zobacz także
Close
-
Na Navy Pier nie będzie pokazu fajerwerków 4 lipca7 czerwca, 2024