Uniwersytet Chicago wstrzymał wręczenie dyplomów czterem studentom w ramach postępowania dyscyplinarnego za udział w protestach propalestyńskich na kampusie uczelni. „Jedyną rzeczą, która odróżnia mnie od moich rówieśników i przyjaciół, którzy w sobotę otrzymają dyplomy, jest to, że mówiłem o Palestynie” – powiedział Youssef Hasweh, palestyński student, który nie dostanie dyplomu. W piątek studentów, którym wstrzymano wręczenie dyplomów poparło dwóch profesorów. Uważają oni, że decyzja University of Chicago jest niezgodna z wartościami wolności słowa. „W rzeczywistości nie otrzymają dyplomu po czterech latach ciężkiej pracy, ponieważ uczestniczyli w pokojowym proteście studenckim bez użycia przemocy” – powiedziała profesor prawa Genevieve Lakier. Z kolei profesor matematyki na tej uczelni, Denis Hirschfeldt, i członek Amerykańskiego Stowarzyszenia Profesorów Uniwersyteckich przypomniał, że prawie jedna trzecia Rady Miasta Chicago wysłała pismo do rektora i prorektora uniwersytetu z poparciem dla studentów, prosząc administratorów o umożliwienie im ukończenia studiów. 16 radnych, którzy podpisali się pod tym listem, stwierdziło, że są zaniepokojeni represjonowaniem wolności słowa i uważają wstrzymanie wydania dyplomów absolwentom za nieuzasadnione działanie karne. Uczelnia wyjaśniła swoją decyzję w następującym oświadczeniu: „Kiedy takie skargi są kierowane do komisji dyscyplinarnej, stopnie naukowe mogą zostać wstrzymane do czasu rozwiązania sprawy, aby umożliwić pełny proces. Jednak, podobnie jak w wielu sytuacjach, na przykład, gdy niektóre wymagania dotyczące stopnia naukowego są nadal spełniane, studenci mogą uczestniczyć w ceremonii wręczenia dyplomów”.
Zobacz także
Close
-
Mężczyzna oskarżony o zamordowanie studentki z Chin nie przyznał się do winy12 października, 2017