Administracja burmistrza Brandona Johnsona zwróciła się do sądu federalnego o oddalenie pozwu wniesionego przez Wynne Transportation. Firma autobusowa z Teksasu w styczniu pozwała Chicago za – jak stwierdziła – niesprawiedliwe i niezgodne z konstytucją rozporządzenie wymierzone tylko w autobusy przewożące migrantów. W grudniu miasto wprowadziło zmiany do swojego rozporządzenia dotyczącego firm autobusowych, starając się powstrzymać niezapowiedziane wysadzanie migrantów w rejonie Chicago. Rada miasta zatwierdziła te zmiany. Rozporządzenie wymaga, aby firmy autobusowe ubiegały się o pozwolenie od władz Chicago przed wysadzeniem migrantów w wyznaczonej przez miasto strefie lądowania. Firma Wynne złożyła pozew w sądzie federalnym w styczniu – dopiero po tym, jak miasto złożyło serię własnych pozwów w sądzie stanowym przeciwko firmom autobusowym, które rzekomo naruszyły nowe przepisy. Do tej pory miejski departament prawny złożył 95 wniosków o naruszenia przeciwko 30 firmom autobusowym. Firma Wynne Transportation, której władze Teksasu zapłaciły za przywóz migrantów do Chicago i innych miast, złożyła pozew w sądzie federalnym, kwestionując konstytucyjność rozporządzenia i argumentując, że narusza ono przepisy dotyczące handlu międzystanowego i prawa migrantów. Z kolei Chicago argumentuje w swojej odpowiedzi, że nowe przepisy „nie dyskryminują i mają zastosowanie w równym stopniu do autobusów z Illinois jak i innych stanów. Prawnicy reprezentujący władze Chicago zaznaczyli, że Wynne „ wysadza dziesiątki migrantów na ulicach miasta bez zwracania uwagi na podstawowe zasady bezpieczeństwa i zarządzania ruchem, które leżą u podstaw przepisów miasta”.
