
Komisja Rady Miasta ds. Bezpieczeństwa Pieszych i Ruchu Drogowego poparła w poniedziałek zmniejszenie z 30 do 25 mil na godzinę prędkości w Chicago. Za zmianą głosowało 8 członków komisji a przeciw było 5.
Projektem zajmie się teraz cała Rada Miasta i to ona zdecyduje czy wprowadzone zostaną zmiany. Projekt ustawy w lipcu przedstawił radny z pierwszego okręgu, Daniel La Spata, przewodniczący wspomnianej komisji. Zapis jest częścią miejskiego planu z 2017 „Vision Zero”, którego celem jest wyeliminowanie śmiertelnych wypadków drogowych do 2026 roku. „Projekt nie ma zwiększyć przychodów miasta ale ma ratować ludzkie życie” – powiedział La Spata podczas poniedziałkowego zebrania komisji. Zmniejszenie prędkości ma dotyczyć wyłącznie ulic podległych miastu a nie departamentowi transportu Illinois. Z ustaleń wynika, że 70 procent ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w ubiegłym roku spowodowali kierowcy poruszający się z duża prędkością. Dane miejskie pokazują również, że osoba potrącona przez pojazd jadący z prędkością 30 mil na godzinę ma 60 procent szans na przeżycie. Szansa na przeżycie wzrasta do około 95%, jeśli osoba zostanie uderzona przez pojazd jadący z prędkością 20 mil na godzinę. Warto dodać, że Nowy Jork i San Francisco odnotowały spadek liczby ofiar śmiertelnych od czasu zmniejszenia prędkości.