Rahm Emanuel wrócił do Chicago. Były burmistrz, wyznaczony przez Joe Bidena na ambasadora USA w Japonii udzielił paru wywiadów. Mówił o swojej przyszłości politycznej po opuszczeniu placówki dyplomatycznej.
Po tym jak w styczniu Donald Trump obejmie urząd prezydenta USA, Emanuel przestanie też być ambasadorem. Były burmistrz Chicago powiedział, że nie zamierza przejść na polityczną emeryturę i nadal chce być aktywny. Jego nazwisko wymieniane jest wśród kandydatów na gubernatora Illinois, tym bardziej, że J.B. Pritzker nie powiedział, czy będzie ubiegał się o trzecią kadencję. Rahm Emanuel typowany jest także na kandydata na przewodniczącego partii demokratycznej. „Nie interesuje mnie partia. Interesuje mnie to, co partia może zrobić dla ludzi” – powiedział Emanuel, nie precyzując swoich zamiarów. Może on jeszcze objąć inne stanowisko. Wszystko bowiem wskazuje na to, że w 2026 roku długoletni senator USA, reprezentujący Illinois, Dick Durbin przejdzie na emeryturę. Rahm Emanuel może więc wystartować w wyborach na senatora by powrócić do wielkiej polityki Waszyngtonu. Były burmistrz Chicago odnosząc się do przegranych przez Kamalę Harris wyborów prezydenckich stwierdził, że Demokraci powinni bliżej przyjrzeć się powodom porażki, wśród których wymienił oddalenie się polityków tej partii od potrzeb Amerykanów.