Burmistrz Chicago, Lori Lightfoot nie wykluczyła, że może się zgodzić na obniżkę podatków od sprzedaży marihuany rekreacyjnej. Przyznała, że faktycznie są one wysokie. Podczas piątkowej konferencji prasowej Lightfoot powiedziała, że w niektórych przypadkach podatek w Chicago przekracza 40 procent. Zatwierdzona przez władze Illinois ustawa legalizująca sprzedaż marihuany rekreacyjnej przewiduje trzy poziomy podatkowe. Wysokość ich obliczana jest w zależności od tego czy sprzedawane są produkty z THC czy kwiaty konopi i podatek wynosi od 25 do 35 procent. Biorąc pod uwagę miejskie taryfy w Chicago podatek od niektórych produktów z marihuaną wynosi nawet 41.25 proc. Burmistrz zaznaczyła, że z decyzją o ewentualnej obniżce podatku od sprzedaży marihuany rekreacyjnej chce poczekać parę miesięcy od jej legalizacji i sprawdzić jak duża jest jej sprzedaż. Zgodnie z postanowieniem władz stanowych między innymi 35 procent z kwoty uzyskanej z tytułu od podatku ze sprzedaży marihuany rekreacyjnej trafi do urzędu podatkowego Illinois (IRS), 25 procent na fundusz departamentu sprawiedliwości, 20 procent do departamentu socjalnego zajmującego się pomocą osobom uzależnionym od narkotyków a także chorym psychicznie a 10 procent na zaległe rachunki jakie ma zapłacić nasz stan.