Burmistrz Rahm Emanuel zdecydował się na odesłanie dodatkowo 275 policjantów do patrolowania chicagowskich dzielnic, gdzie w ostatnim czasie odnotowano wzmożoną aktywność przestępczą. Bezpośrednim powodem strategicznej decyzji są alarmujące dane z policyjnych statystyk. W styczniu odnotowano bowiem wzrost liczby morderstw o 93 procent, liczba strzelanin zaś wzrosła o 171 procent. W poniedziałek w ciągu 11 godzin postrzelonych zostało 16 osób, z czego 5 zmarło. Rahm Emanuel zaprzeczył, jakoby wzrost przestępczości był efektem ostrożniejszych interwencji funkcjonariuszy, obawiających się oskarżeń o niuzasadnione zastosowanie broni tak jak ma to miejsce w związku ze sprawą oficera oskarżonego o zastrzelenie czarnoskórego nastolatka, Laquana McDonalda. Wzrost przestępczości wynika z większej aktywności gangów, posługujących się nielegalną bronią – stwierdził burmistrz Emanuel.
