To ucieczka przed odpowiedzialnością – tak burmistrz Lori Lightfoot skomentowała oddanie odznaki przez przewodniczącego Związku Zawodowego Policji Chicago (FOP), Johna Catanzarę. W poniedziałek poinformował, że rezygnuje z pracy w szeregach policji. Jednocześnie zapowiedział, że w 2023 roku wystartuje w wyborach na burmistrza Chicago. Catanzara podjął zaskakującą decyzję w pierwszym dniu przesłuchań przed specjalną komisją, która miała wyciągnąć wobec niego konsekwencje dyscyplinarne z powodu złamania przez niego zasad obowiązujących w miejskim departamencie policji. „Nie jest niespodzianką to, że człowiek przepełniony nienawiścią jak John Catanzara – co wielokrotnie udowodnił – ucieka od odpowiedzialności” – powiedziała burmistrz. Dodała, że dowody jego winy były przytłaczające i wyraźnie starał się uniknąć rozliczenia i wyciągnięcia wobec niego konsekwencji. Dlatego zdaniem Lightfoot wolał we wtorek oficjalnie zrezygnować z pracy w policji. Catanzara nazwał komisję „cyrkiem” i stwierdził, że nie wydałaby uczciwego wyroku. Lori Lightfoot właściwie od objęcia urzędu burmistrza Chicago nieustannie krytykowała i wdawała w werbalne sprzeczki z przewodniczącym FOP. Catanzara nie pozostawał jej dłużny a ostatni jego konflikt z burmistrz dotyczył nakazu szczepień pracowników miejskich w tym policjantów przeciw koronawirusowi.