ChicagoUSA

Burmistrz Chicago jednak nie pojedzie na południową granicę USA

Burmistrz Brandon Johnson jednak nie pojedzie w tym tygodniu na południową granicę USA by zapoznać się na miejscu z kryzysem migracyjnym. „Pozostanie w Chicago, aby zająć się pilną potrzebą dodania schronisk dla tysięcy nowo przybyłych, którzy obecnie śpią na posterunkach policji, lotniskach lub na zewnątrz” – poinformowało w poniedziałek biuro burmistrza. Podało też oficjalne dane, według których do Chicago przyjechało ponad 18 500 migrantów. 11 266 migrantów przebywa obecnie w miejskich schroniskach, 3 702 oczekujących na umieszczenie w schronisku, 3,208 znalazło tymczasowe lokum na posterunkach policji a 491 na międzynarodowym lotnisku O’Hare. W miarę jak przybywa więcej migrantów, a temperatura w nocy jest coraz niższa kwestia zakwaterowania jest najważniejsza dla władz Chicago. „Przy coraz chłodniejszej pogodzie i setkach migrantów przybywających każdego dnia, ważniejsze niż kiedykolwiek jest, aby wszyscy na szczeblu stanowym, federalnym i lokalnym pilnie pracowali nad sprostaniem temu wyzwaniu, jednocześnie nadal zaspokajając potrzeby mieszkańców Chicago i Illinois” – stwierdziło biuro Johnsona w oświadczeniu ogłaszającym decyzję burmistrza o pozostaniu w Chicago w tym tygodniu.

- - - P O L E C A M Y - - -

Podobne Artykuły

Back to top button