Komunikacja między Chicago a Teksasem załamała się a autobusy pełne migrantów przybywają do naszego miasta prawie codziennie bez żadnej koordynacji. Burmistrz Chicago Brandon Johnson wyraził oburzenie takim postepowaniem władz Teksasu. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Johnson nie krył frustracji po pytaniu o śmierć 5-letniego migranta, który przebywał w schronisku w dzielnicy Pilsen. „Oni po prostu podrzucają ludzi gdziekolwiek” – powiedział Johnson. „Czy rozumiecie, jakie to okrutne i złe? Po prostu wsadzają ludzi do autobusu, gdzieś zabierają i porzucają w środku nocy”. Chicagowskie władze wprowadziły ostrzejsze przepisy łącznie z konfiskatą autobusów firm, które przywożą migrantów. Miasto wdrożyło też nowe przepisy wymagające, aby autobusy przyjeżdżały od poniedziałku do piątku między 8:00 rano a 5:30 po południu w wyznaczone miejsca. Jednak niektóre autobusy zaczęły wysadzać migrantów w pobliskich miejscowościach, które nie są przygotowane na przyjęcie azylantów. Brandon Johnson w trakcie poniedziałkowej konferencji prasowej zaatakował republikańskiego gubernatora Teksasu Gregga Abbotta. „Mamy gubernatora, wybranego urzędnika w stanie Teksas, który umieszcza rodziny w autobusach bez butów, przemarzniętych, mokrych, zmęczonych, głodnych i przestraszonych. On w końcu powinien się zmierzyć z chaosem jaki wywołał w tym kraju”- dodał burmistrz.
