Burmistrz Chicago Brandon Johnson zaprezentował w czwartek swój długo oczekiwany plan bezpieczeństwa. Niektóre z propozycji są powtórką z planów poprzednich burmistrzów. Johnson stwierdził jednak, że jego wysiłki mające na celu inwestycje w – jak to określił – zagrożone dzieci i ponowne inwestowanie w dzielnice dotknięte przemocą są inne, ponieważ będą prowadzone przez liderów społeczności. Skupią się na przyczynach przemocy w mieście. Zdaniem burmistrza Chicago położyło zbyt dużą odpowiedzialność na policję. Plan określony jako „Społeczny plan na rzecz bezpieczeństwa”, koncentruje się na tym, co burmistrz nazywa wysiłkami opartymi na ludziach i miejscach, które według niego będą działać na rzecz zmniejszenia głównych przyczyn przestępczości. Przewidziano w nim inwestycje w zapobieganie przemocy i bezdomności. Plan koncentruje wysiłki na mieszkańcach Chicago, którzy są najbardziej dotknięci historyczną dezinwestycją i przemocą. Burmistrz ogłosił też zamiar rozszerzenia usług interwencyjnych w zakresie przemocy w społeczności, dostępu do zatrudnienia, usług zdrowotnych i mieszkań. „W nadchodzących miesiącach społeczność biznesowa będzie pracować nad pozyskaniem ważnych funduszy w wysokości około 100 milionów dolarów, aby wesprzeć niektóre z opisanych przez burmistrza wysiłków” – zapowiedział z kolei Eric Smith, wiceprzewodniczący grupy zadaniowej ds. bezpieczeństwa publicznego BMO Bank Civic Committee.
Podobne Artykuły
Zobacz także
Close