Wiadomości

Biały Dom tłumaczy słowa prezydenta: Biden nie nawoływał do zmiany władzy na Kremlu

Słowa prezydenta Joe Bidena w Warszawie o tym, że „on nie może pozostać przy władzy”, nie były wezwaniem do zmiany reżimu w Rosji – przekazał dziennikarzom w sobotę wieczorem Biały Dom.

 

- - - P O L E C A M Y - - -

„Prezydentowi chodziło o to, że Putinowi nie można pozwolić na sprawowanie władzy nad swoimi sąsiadami lub regionem. Nie mówił o władzy Putina w Rosji ani o zmianie reżimu” – wyjaśnił przedstawiciel Białego Domu w wiadomości przekazanej dziennikarzom towarzyszącym prezydentowi.

 

- - - P O L E C A M Y - - -

Biały Dom odniósł się w ten sposób do zdania kończącego przemówienie amerykańskiego prezydenta w Warszawie: „Na litość boską, on nie może pozostać przy władzy”, które przez komentatorów zostało odebrane jako wezwanie do zmiany władzy na Kremlu.

 

Do tej pory sam Biden, jak i przedstawiciele jego administracji odrzucali sugestie, że celem strategii USA jest obalenie Putina. Jednocześnie sam gospodarz Białego Domu w ostatnich dniach zaczął znacznie ostrzej wypowiadać się o rosyjskim prezydencie, nazywając go zbrodniarzem wojennym, mordercą i rzeźnikiem.

 

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

 

osk/ mal/

Podobne Artykuły

Zobacz także
Close
Back to top button