Problemy z paliwem były powodem awaryjnego lądowania samolotu linii Frontier w niedzielę wieczorem z Chicago na Florydę. Maszyna bezpiecznie wylądowała na lotniku w Indianapolis. Samolot do Palm Beach miał wystartować o 5 po południu z chicagowskiego lotniska ale lot opóźniono i start odbył się dopiero o 10 wieczorem. W trakcie lotu 1334 pilot zgłosił problemy z paliwem i poprosił o pozwolenie na awaryjne lądowanie w Indianapolis. Przed północą maszyna bezpiecznie wylądowała na lotnisku w stanie Indiana. Na pokładzie było 205 pasażerów i 7 członków załogi. Nikomu nic się nie stało podczas awaryjnego lądowania. Pasażerowie w dalszą podróż udali się na pokładzie innego samolotu podstawionego przez przewoźnika. Samolot na lotnisku w Palm Beach wylądował dziś o 6 rano.
