Amerykanie są zestresowani sytuacją polityczną
Amerykanie poważnie martwią się o przyszłość swojego kraju – wynika z dorocznego raportu opublikowanego w tym tygodniu przez American Psychological Association. W poprzednich latach głównymi powodami do obaw było prywatne życie, praca i pieniądze. Teraz doszła do tego jeszcze sytuacja polityczna. W sondażu przeprowadzonym przez agencję Harris Poll aż 66 procent respondentów przyznało że stres wywołuje u nich obawa o przyszłość kraju, 57 procent jako powód podało obecna sytuację polityczną a 49 procent martwi się z powodu wyników ostatnich wyborów powszechnych (głównie prezydenckich). Najbardziej sfrustrowani są z kolei przedstawiciele mniejszości społecznych, millenialsi, mieszkańcy dużych miast i osoby z wyższym wykształceniem. Podczas wizyt u psychologów ludzie coraz częściej jako powód swojej depresji czy stanu zdenerwowania podają to co dzieje się na scenie politycznej w USA. Lekarze zajmujący się stanem naszego zdrowia psychicznego przyznają, że od połowy 2016 roku tematem sesji są nie jak dotąd prywatne problemy czy demony dzieciństwa ale wybory prezydenckie a teraz decyzje podejmowane przez obecną administrację Białego Domu.