Amerykanie obchodzą święto Martina Luthera Kinga Jr.
Mieszkańcy Chicago uczcili pamięć człowieka, dzięki któremu spełnia się amerykański sen. W poniedziałek obchodzimy w Stanach Zjednoczonych Martin Luther King Day. Jest to święto federalne , kiedy wspominamy niezłomnego działacza na rzecz równouprawnienia, laureata pokojowej Nagrody Nobla, pastora zamordowanego w 1968 roku. Chicagowskie obchody rozpoczęły się 25. już edycją wręczenia stypendiów PUSH Excel w hotelu Hyatt Regency . W uroczystości wzięli udział między innymi: gubernator Illinois, Bruce Rauner, burmistrz Wietrznego Miasta, Rahm Emanuel , jego kontrkandydaci w zbliżających się wyborach : radny Bob Fioretti i komisarz powiatu Cook, Jesus „Chuy” Garcia. Stypendia rozdał znany działacz , pastor Jesse Jackson, założyciel organizacji Rainbow PUSH. Jackson powiedział, że Martin Luther King Jr. byłby rozczarowany, że nie potrafimy sobie poradzić z narastającą przemocą, że zamykane są szkoły a na ulicach pojawia się coraz więcej broni i narkotyków. „Musi być coś, co pozwoli nam zrealizować wielki plan Kinga i znowu sprawi, że ten sen się spełni” – dodał pastor Jesse Jackson. Wśród zebranych była też aktywistka, Lauren Cress Love, która w 1963 roku wraz z 3 tysięcami reprezentantów Chicago, udała się na wielki marsz do Waszyngtonu. „Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że padną wtedy te historyczne słowa. Po tylu latach wciąż słyszę Kinga : Miałem sen (I Have A Dream) i staram się iść za jego przesłaniem” – dodała wzruszona kobieta.