W Stanach Zjednoczonych może być dziś zamkniętych wiele biznesów w tym restauracji i sklepów. Powodem jest ogólnokrajowa akcja pod hasłem „Dzień bez imigrantów”.
Celem inicjatywy jest pokazanie jak istotną rolę w amerykańskiej gospodarce pełnią imigranci. Akcja jest podyktowana antyimigracyjną polityką administracji prezydenta Donalda Trumpa i prowadzonymi masowymi deportacjami, którymi objęci mają być nie tylko nielegalni imigranci z kartoteką kryminalną. Deportacją zagrożeni są także imigranci bez stałego pobytu, którzy ciężko pracują, mają rodziny i płacą podatki. Udział w akcji zapowiedziało ponad 60 biznesów w Illinois i Kalifornii. Z szacunków Centrum Studiów Migracyjnych w Nowym Jorku wynika, że w Stanach Zjednoczonych zatrudnionych jest około 8,3 mln nieudokumentowanych imigrantów, co stanowi ponad 5% siły roboczej kraju. Zapoczątkowany w 2006 r. „Dzień bez imigrantów” uzyskał jednak największy rozgłos w 2017 r. po próbie wprowadzenia przez Donalda Trumpa podczas jego pierwszej kadencji zakazu wjazdu do USA obywateli siedmiu muzułmańskich krajów.