Chicagowskie Szkoły Publiczne (CPS) zapłacą 2 miliony dolarów odszkodowania za molestowanie seksualne, jakiego miał się dopuścić nauczyciel WF-u.
Ofiarami było trzech chłopców, molestowanych przez lata. W pozwie federalnym złożonym w ubiegłym roku oskarżono byłego nauczyciela WF-u ze szkoły podstawowej Federico Garcia Lorca, Andrew Castro. Zarzucono mu wykorzystywanie seksualne trzech chłopców w latach 2018-2021. Uczniowie byli wtedy w wieku od 10 do 12 lat. Dwóch chłopców to bracia, a trzeci to ich kuzyn. Castro poznał ich podczas pracy w Lorca Elementary w Avondale.
Rodzina chłopców pozwała CPS i Chicagowską Radę Edukacji za brak ochrony przed nadużyciami. Rodzina twierdzi, że nikt ze szkoły nie poinformował jej o zawieszeniu Castro z powodu niewłaściwego zachowania seksualnego wobec innych uczniów. W pozwie zaznaczono, że po miesiącach spędzonych na oglądaniu gry w piłkę nożną, zabieraniu chłopców na lunch, kupowaniu im prezentów i zapraszaniu ich do swojego domu, mężczyzna zaczął wykorzystywać seksualnie chłopców pod koniec 2018 roku. Chłopcy nie powiedzieli nic rodzinie, gdyż byli zawstydzeni i nie chcieli by Castro miał problemy – czytamy w pozwie. Molestowanie trwało do 2021 roku, nawet po tym, jak Castro opuścił szkołę w związku z zarzutem niewłaściwego zachowania wobec innego ucznia. W maju 2023 r. jeden z rodziców powstrzymał syna przed podcięciem sobie żył. Nastolatek powiedział potem swojej siostrze, że Castro wielokrotnie go zgwałcił. Kiedy rodzice zgłosili to na policję, dowiedzieli się, że wobec byłego nauczyciela złożono wcześniej cztery skargi dotyczące wykorzystywania seksualnego. W czerwcu 2023 r. Castro został oskarżony o drapieżną napaść na tle seksualnym i wykorzystywanie seksualne dziecka w powiecie Cook. Później został jeszcze oskarżony w innych sprawach i oczekuje na proces.