Do tej pory potwierdzono 11 tornad, które w poniedziałek wieczorem przeszły przez Illinois i Indianę – podało Krajowe Centrum Meteorologiczne. Dwa z nich dotknęły ziemi w Chicago. Najsilniejsze sklasyfikowane jako EF-1 przeszły od Channahon do Matteson, od Yorkville do Naperville, a także przez część chicagowskiej dzielnicy Loop i w dzielnice od Lawn do West Englewood a także od miejscowości Cedar Lake do Crown Point. Zawirowania wskazujące na tornado odnotowano też na lotniskach O’Hare i w pobliżu Midway. Trwa szacowanie szkód wyrządzonych nie tylko przez tornada ale także przez gwałtowne burze. Do poniedziałku wieczorem ponad 100 tysięcy odbiorców w rejonie Chicago było wciąż bez prądu. Burze i towarzyszący im porywisty wiatr łamał drzewa, zrywał linie energetyczne i zrywał dachy. Na lotnisku O’Hare uziemiono nawet samoloty a Metra wstrzymała ruch pociągów. W Indianie zginęła kobieta. Wiatr powalił drzewo na dom w powiecie Lake. Drzewo przygniotło 44-letnią Laurę Nagel. W domu w tym czasie znajdował się także mąż kobiety i jej córka. Nie odnieśli oni obrażeń.
