Kierowcy firm przewozowych działających w Chicago domagają się zapewnienia im większej ochrony. Powodem są kolejne przypadki napadów rabunkowych. Napastnicy są coraz bardziej bezwzględni i nie wahają się użyć broni. Tylko w styczniu doszło do co najmniej 6 ataków na kierowców Uber. Ostatni taki incydent miał miejsce 24 stycznia w dzielnicy Greater Grand Crossing. Pasażerowie zaatakowali kierowcę, którego uderzyli w twarz i odebrali mu telefon. Prawnicy reprezentujący kierowców powiedzieli, że od dwóch lat domagają się podjęcia kroków, które zapewnią im większe bezpieczeństwo. W czwartek kierowcy zebrali się przed siedzibą władz Chicago by ponowić swój apel. Ponownie przedstawili też projekt Rideshare Living Wage and Safety Ordinance, który między innymi zobowiązywałby firmy oferujące przejazdy, takie jak Uber i Lyft, do wymagania od potencjalnych pasażerów weryfikacji ich tożsamości przed zarezerwowaniem kursu. Kierowcy uważają, że anonimowość wśród użytkowników aplikacji wydaje się być największym czynnikiem sprzyjającym brutalnym atakom na nich.
Podobne Artykuły
Broń do wygrania na loterii Republikanów powodem protestu mieszkańców powiatu Lake
14 października, 2017
Zobacz także
Close
-
„Dżem” zagrał w Chicago wspaniałe koncerty18 kwietnia, 2016