ChicagoUSA

Radni krytykują burmistrza Brandona Johnsona za brak rozwiązań w opanowaniu kryzysu migracyjnego

Radni i mieszkańcy Chicago domagają się od burmistrza Brandona Johnsona odpowiedzi na temat planów budowy namiotów dla migrantów. Chcą też wyjaśnień, jak jego administracja zamierza opanować narastający kryzys. W ciągu minionego tygodnia do Chicago przyjechało 36 autobusów z migrantami głównie z Teksasu a w sobotę spodziewanych jest kolejnych 10. Mała grupa protestujących mieszkańców zebrała się w piątek na Daley Plaza. „Nie myślę, żeby tymczasowe miasteczko namiotowe rozwiązało sprawę” – powiedział jeden z uczestników protestu odnosząc się do planów takiej inwestycji, na którą władze miasta chcą przeznaczyć 29 milionów dolarów. Tego samego dnia zebrała się także komisja praw imigrantów i uchodźców Rady Miasta. Podczas omawiana bieżącej sytuacji związanej z kryzysem migracyjnym emocje sięgały zenitu a członkowie komisji domagali się odpowiedzi od administracji burmistrza jak chce zapewnić przybywającym wciąż ludziom schronienie, wyżywienie i opiekę medyczną. „Podobnie jak mieszkańcy Chicago jestem poruszona tym kryzysem” – powiedziała radna Pat Dowell z 3. okręgu. „Myślę, że im więcej przyjeżdżających autobusów widzimy, tym bardziej się denerwujemy” – dodała. Biorąc pod uwagę ograniczone zasoby i potrzebę jeszcze większego finansowania, niektórzy radni twierdzą, że należy wyznaczyć granicę. „Musimy powiedzieć, że nie możemy przyjmować więcej migrantów. Dlaczego nikt nie powie tego tej administracji” – powiedziała radna z 20. okręgu Jeanette Taylor.  Przedstawiciele biura burmistrza twierdzą, że konieczna jest pomoc rządu federalnego. „Chcemy nadal być przyjaznym miastem i przyjaznym stanem dla ludzi przybywających z różnych stron świata” – powiedziała Beatriz Ponce de Léon, zastępca burmistrza ds. praw imigrantów, migrantów i uchodźców. Z kolei gubernator Illinois J.B. Pritzker ogłosił w piątek, że lokalne samorządy otrzymają łącznie 41,5 miliona dolarów dotacji na przyjęcie osób ubiegających się o azyl. Kryzys migracyjny rozpoczął się w sierpniu ubiegłego roku. Od tego czasu do Chicago wysłanych zostało ponad 15 tysięcy migrantów, przekraczających południową granicę USA. Blisko 9 tysięcy z nich ulokowano w tymczasowych schroniskach a ponad 2 tysiące nadal czeka na chicagowskich posterunkach policji i lotniskach.

- - - P O L E C A M Y - - -

Podobne Artykuły

Back to top button