Super Bowl nie sprzyja handlowi ludźmi
Duże ilości piwa i innego alkoholu, ogromne emocje i towarzystwo podekscytowanych kibiców nie są przyczyną wzrostu przemocy domowej podczas Super Bowl. Eksperci od przemocy i przemytu ludzi obalają mity dotyczące wzrostu agresywnego zachowania podczas tego ważnego wydarzenia sportowego w USA. W niedzielę miliony Amerykanów zasiądą przed telewizorami by oglądać zmagania Cincinnati Bengals i Los Angeles Rams o puchar ligi NFL. Maria Busch, koordynatorka ds. przeciwdziałania handlowi ludźmi w departamencie bezpieczeństwa publicznego Ohio, powiedziała, że pomimo obaw o wzrost porwań w trakcie podróży do i z Los Angeles w związku z Super Bowl nie ma wyraźnych przesłanek, iż przemytnicy trudniący się handlem ludźmi planują akcję na masową skalę. „Do handlu ludźmi dochodzi każdego dnia i skupiamy się na działaniach by temu procederowi zapobiegać” – dodała Busch. Najwięcej przypadków handlem ludźmi zgłaszanych jest w Houston, na drugim miejscu jest Nowy Jork, na trzecim Los Angeles, na czwartym stolica – Waszyngton a na piątym Chicago.