Dyrektor chicagowskiego departamentu zdrowia, doktor Allison Arwady zaprzeczyła informacjo jakoby Lollapalooza przyczyniła się do rozprzestrzeniania koronawirusa. Dzień wcześniej podano, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni wzrosła liczba zakażeń wśród ludzi w wieku od 18 do 29 lat. Powiązano to z festiwalem Lollapalooza, który zakończył się właśnie dwa tygodnie temu. Arwady przyznała, że zdarzają się pozytywne wyniki testu na COVID-19 wśród uczestników tej imprezy ale nie można wpadać w panikę. Podkreśliła, że organizatorzy zachowali wszystkie zalecenia sanitarne. „Obecnie nie mamy żadnych dowodów na to, że festiwal był super roznosicielem i zwiększył ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa” – podkreśliła Arwady. Dodała, że do tej pory COVID-19 potwierdzono u 203 uczestników Lollapaloozy, z tego 53 u mieszkańców Chicago a 138 u osób spoza naszego miasta.