Gubernator J.B. Pritzker złagodził wyrok mężczyzny, oskarżonego o podwójne morderstwo z 1990 roku. Gerald Reed twierdzi, że policja sfabrykowała dowody i został zmuszony torturami do przyznania się do winy przez detektywów pod nadzorem komisarza Jona Burge’a. W 2018 roku sąd zgodził się na ponowne rozpatrzenie sprawy. W ubiegłym roku sędzia powiatu Cook, Thomas Hennelly uznał, że 57-letni Reed powinien pozostać w więzieniu ponieważ oświadczenie o domniemanym znęcaniu się nad nim funkcjonariuszy nie zostało wykorzystane podczas procesu a to oznacza, że nie naruszono prawa. Prokurator zaznaczył, że nawet bez przyznania się do winy Reed’a zebrano wystarczające dowody a analiza balistyczna potwierdziła, że to on zastrzelił Pamelę Powers i Willie’go Williamsa. Gerald Reed za podwójne morderstwo spędził w więzieniu 29 lat. Reprezentujący go adwokat powiedział, że będzie dążył do pełnej rehabilitacji i uniewinnienia swojego klienta. Przypomnijmy, że pod nadzorem byłego komisarza Jona Burga policjanci w latach 1972-1991 dopuszczali się tortur zatrzymanych. Burge zmarł w 2018 roku. Chicago zapłaciło miliony dolarów odszkodowania osobom niesłusznie skazanym.
Podobne Artykuły
Zobacz także
Close
-
Irma wpłynęła na wyższe ceny paliwa12 września, 2017