Osoba podająca się za zaginionego chłopca z Aurory to 23-letni mieszkaniec Ohio. Przeprowadzone testy DNA wykazały, że to Brian Michael Rini, który wcześniej wielokrotnie składał fałszywe zeznania i był karany – poinformowało FBI. Mężczyzna twierdził, że nazywa się Timmothy Pitzen i został porwany kiedy miał 6 lat. W środę zatrzymał na drodze kobietę w Newport w stanie Kentucky i poprosił o pomoc. Policji i FBI powiedział, że został porwany przez dwóch mężczyzn. Zabrano do Cincinnati Children’s Hospital, gdzie przeprowadzono test DNA. Timmothy po raz ostatni widziany był 13 maja 2011 roku. Wraz z matką przebywał w Kalahari Resort w Wisconsin Dells. Następnego dnia kobietę znaleziono martwą w pokoju hotelowym. Popełniła samobójstwo. W pozostawionym liście napisała, że jej syn jest bezpieczny i przebywa z ludźmi, którzy go kochają. Policja w sierpniu 2011 roku poinformowała, że w samochodzie matki chłopca znaleziono dużą ilość krwi. Badania wykazały, że była to krew jej syna. Ciała chłopca jednak nie znaleziono i uznano go za osobę zaginioną.