Mieszkaniec Joliet nie żyje a 4 policjantów zostało rannych. 49-letni Andrew Jurvich z niewiadomych przyczyn w poniedziałek wieczorem zjechał z drogi i wpadł do stawu w New Lenox. Około 8:50 wieczorem przypadkowy świadek zauważył Hondę Accord jadącą przez centrum koncertowe i wpadającą do zbiornika wodnego. Powiadomił policję. Próbowano bezskutecznie odpiąć pasy bezpieczeństwa i wydostać kierowcę. Samochód zaczął tonąć. Konieczna była interwencja policyjnej grupy nurków. Nieprzytomnego mężczyznę przewieziono do Silver Cross Hospital, gdzie stwierdzono zgon. W sprawie wypadku wszczęto postępowanie wyjaśniające. Zlecono też testy toksykologiczne.
Zobacz także
Close