Podczas pierwszego wywiadu udzielonego telewizji ABC News od objęcia urzędu prezydenta USA, Donald Trump porównał przemoc w Chicago do tego co dzieje się w Afganistanie. Powtórzył, że wyśle federalne służby do trzeciego największego miasta w Stanach Zjednoczonych by powstrzymały narastającą przemoc. „Rzeź w Chicago wymyka się spod kontroli” – stwierdził prezydent. „Do ludzi strzela się na lewo i prawo, ten rok rozpoczął się już większą liczbą strzelanin, w których zginęło ponad 40 osób” – dodał Donald Trump. Podczas wywiadu prezydent zasugerował, że w Chicago konieczne są metody „mniej polityczne” co obrońcy praw obywatelskich odebrali jako zwiększenie uprawnień policji, a to z kolei może oznaczać stosowanie przez nią bardziej brutalnych metod co spotkało się już z ogromną krytyką. Z kolei burmistrz Rahm Emanuel powiedział, że przyda się federalna pomoc w opanowaniu sytuacji w naszym mieście jednak pod warunkiem, że służby te będą współpracowały z lokalną policją, władzami i innymi agencjami bezpieczeństwa.
Zobacz także
Close