Sąd nie zgodził się na wyznaczenie kaucji w sprawie morderców kuzynki koszykarza Chicago Bulls
Dwóch braci oskarżonych zostało o zamordowanie 32-letniej Nykea Aldridge, matki czwórki dzieci i kuzynki koszykarza Chicago Bulls, Dwyane Wade’a. Zarzuty postawiono 22-letniemu Derrenowi Sorrellsowi i 26-letniemu Darwinowi Sorrellsowi. Obaj usłyszeli zarzut morderstwa pierwszego stopnia i próby morderstwa. Jak poinformowała policja, bracia są udokumentowanymi członkami gangu. Pochodzą z Chicago. Sąd nie zgodził się w niedzielę na wyznaczenie kaucji w sprawie braci Sorrells. Przypomnijmy: kobieta pchała wózek ze swoim najmłodszym dzieckiem kiedy została ugodzona kulą w głowę i ramię w piątek około 3:30 po południu w dzielnicy Parkway Gardens. W sobotę sportowiec umieścił serię wpisów na Twitterze, w których apeluje o pokój na chicagowskich ulicach i przerwanie bezsensownego rozlewu krwi. „Chicago cierpi. Potrzebujemy pomocy. Nie dla mnie i mojej rodziny ale dla przyszłości świata, dla młodych ludzi” – napisał Wade. ”Ci młodzi ludzie krzyczą o pomoc. Wystarczy…wystarczy…” – dodał koszykarz. Policja potwierdziła, że kobieta była przypadkową ofiarą strzelaniny. Z ustaleń wynika, że zdążyła opuścić Dulles School of Excellence , gdzie zapisała trojkę swoich starszych dzieci na nowy rok szkolny, była w drodze do domu. Przechodziła w pobliżu trzech mężczyzn, z których jeden wyciągnął broń i zaczął strzelać. W krytycznym stanie Aldridge została przewieziona do szpitala im. Strogera, gdzie zmarła. Znany aktywista, proboszcz chicagowskiej parafii pw. Świętej Sabiny, Michael Pfleger stwierdził, że to kolejny przykład jak Chicago jest słabe i jak bardzo na przemoc narażeni jesteśmy wszyscy. „Nasze ulice to wojenna strefa” – dodał Pfleger.