W Wigilię na Michigan Avenue odbyła się manifestacja pod hasłem „Black Christmas”
Zgodnie z zapowiedzią w samo południe w Wigilię Bożego Narodzenia na Michigan Avenue rozpoczął się kolejny protest, którego uczestnicy domagali się rezygnacji ze stanowiska burmistrza Chicago, Rahma Emanuela oraz prokurator stanowej powiatu Cook, Anity Alvarez. Blokowali wejścia do popularnych sklepów, gdzie wielu robiło ostatnie , przedświąteczne zakupy. Przed Apple Store wznosili hasła „Nie ma sprawiedliwości, nie ma dochodu”. Protest pod hasłem „Black Christmas” odbył się bez większych incydentów, choć aresztowano dwóch jego uczestników – 19-letniego i 22-letniego mężczyznę za zakłócanie porządku i niedostosowanie się do zaleceń policji.
Manifestację zorganizowała Koalicja Nowego Chicago ( Coalition for a New Chicago), która nie bez powodu właśnie w Wigilię zorganizowała protest na Michigan Avenue gdzie znajduje się wiele popularnych sklepów. Podobnie jak w Czarny Piątek chciała bowiem wpłynąć na władze miasta, a zwłaszcza na Rahma Emanuela by podał się do dymisji w związku z zastrzeleniem w ubiegłym roku przez białego policjanta, czarnoskórego nastolatka Laquana McDonalda. Policja ze względów bezpieczeństwa i blokadę Michigan Avenue przy ulicy Oak zmuszona była odsyłać kierowców na objazdy na Lake Shore Drive.