Kolejny krwawy weekend w Chicago. W strzelaninach zginęło co najmniej 16 osób a 47 zostało rannych. Wśród ofiar śmiertelnych jest dwoje dzieci: 20-miesięczny chłopczyk i 10-letnia dziewczynka. Zginął także 17-latek. Nadkomisarz miejskiego departamentu policji, David Brown powiedział w trakcie dzisiejszej konferencji prasowej, że podczas minionego weekendu aresztowano 22 osoby podejrzanie o nielegalne posiadanie broni i przejęto 66 sztuk broni. „Nie mogę zrozumieć tej przemocy, która odbiera młodym ludziom życie. Chcę powiedzieć o tej broni, do której nie byliśmy w stanie dotrzeć na czas. To właśnie ona i ci straszni ludzie, którzy ją posiadają są odpowiedzialni za śmierć niewinnych osób” – mówił Brown. W nadchodzący weekend Amerykanie obchodzić będą Święto Niepodległości. W poprzednich latach dochodziło w tym okresie do dużej liczby strzelanin. Przypomnijmy, że poprzedni weekend kiedy to przypadał w USA Dzień Ojca był najkrwawszym w tym rok w Chicago. Postrzelone zostały 104 osoby w tym 14 śmiertelnie. Jedną z nich było 3-letnie dziecko.
Zobacz także
Close