Parę miesięcy po strzelaninie w dzielnicy Austin, burmistrz Chicago Lori Lightfoot i prokurator stanowa powiatu Cook, Kim Foxx w czwartek wspólnie wystąpiły podczas konferencji prasowej. Poinformowały o zarzutach jakie postawiono mężczyźnie zamieszanemu w strzelaninę z 1 października ubiegłego roku pomiędzy członkami gangu. Zginęła w niej jedna osoba a dwie zostały ranne. 20-letni Thomas Dean został oskarżony o bezprawne użycie broni. Policja znalazła przy nim 3 sztuki broni z których jedna – jak powiedziała Kim Foxx- to broń maszynowa. Nikt więcej na razie nie usłyszał zarzutów choć początkowo policja twierdziła, że zebrała dowody przeciwko 5 osobom. Sytuacja ta wywołała konflikt burmistrz z prokurator stanową. Lightfoot stwierdziła, że brak komunikacji między służbami bezpieczeństwa wysyła „zły sygnał” i może spowodować chaos z kolei Foxx zaznaczyła, że burmistrz ma niewłaściwe informacje o strzelaninie. W czwartek ramię w ramie wystąpiły na konferencji prasowej, podczas której prezentowały już jednolity front i potwierdziły postawienie 20-latkowi zarzutów za strzelaninę w dzielnicy Austin. „Zarzuty te są dowodem na to jak działa system i na współpracę służb w celu zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom” – powiedziała Kim Foxx. Dodała, że jak już wcześniej wielokrotnie mówił jej biuro będzie stawiać zarzuty na podstawie faktów, dowodów i prawa bez względu na to ile czasu zajmie ich zgromadzenie. Natomiast Lori Lightfoot powiedziała, ze nie pozwoli by dzielnica Austin czy jakakolwiek inna dzielnica Chicago przekształciła się w „Dziki Zachód”. „Zarzuty te są jasną przesłanką, że każdy kto złamie prawo zostanie pociągnięty do odpowiedzialności” – mówiła burmistrz. Śledztwo w sprawie strzelaniny w dalszym ciągu trwa i nie wykluczone, że zarzuty usłyszą kolejne osoby.
Podobne Artykuły
Zobacz także
Close