1-szo majowe manifestacje w obronie praw pracowników i imigrantów
Setki osób wzięły udział w niedzielnych manifestacjach w Chicago. Podczas obchodzonego Międzynarodowego Dnia Pracy organizacje walczące o prawa człowieka domagały się godnego traktowania pracowników. Na ulice wyszli też przedstawiciele organizacji walczących o prawa imigrantów. Od władz federalnych żądano zaprzestania deportacji, które rozdzielają rodziny i przeprowadzenia reformy imigracyjnej. Uczestnicy manifestacji krytykowali również Donalda Trumpa, ubiegającego się o nominację Republikanów w tegorocznych wyborach prezydenckich. Miliarder w swoich przemówieniach atakuje regularnie imigrantów i nawołuje do wybudowania muru oddzielającego Stany Zjednoczone od Meksyku. Wśród uczestników wiecu w Lincoln United Methodist Church była między innymi pochodząca z Meksyku Elvira Arellano, która zwróciła uwagę społeczności amerykańskiej na problem imigrantów gdy próbowała uchronić się przez rok przed deportacją w chicagowskim kościele. Kobieta w dalszym ciągu czeka na ostateczną decyzję w swojej sprawie, na razie co pół roku musi stawiać się na spotkanie z przydzielonym jej kuratorem w urzędzie imigracyjnym. Jej syn, Saul urodzony w USA powiedział, że chce zostać nowym Martinem Lutherem Kingiem imigrantów.