Gwiazda Chicago Blackhawks, Patrick Kane jest podejrzany o gwałt. Zawodnikowi nie postawiono formanych zarzutów ale policja prowadzi śledztwo w tej sprawie. Do gwałtu miało dojść z soboty na niedzielę w miejscowości Hamburg, w stanie Nowy Jork gdzie mieszka Patrick Kane. Kobietę, która twierdzi, że została zgwłacona przez hokeistę poddano badaniom. Kibice są zbulwersowani. Z informacji wynika, że w niedzielę w domu Kane pojawiła się policja, nie został on aresztowany. O sprawie powiadomiono ligę NHL. Agent Patricka Kane’a jak i sama liga wydali bardzo podobne oświadczenia, w których nie chcą komentować sytuacji jednocześnie przyznają , że wiedzą o dochodzeniu. Patrick Kane miał już do czynienia z policją w 2009 roku, kiedy to zaatakował taksówkarza. „Zaczął mnie dusić i bić a poszło o 20 centów” – zeznał Jan Radecki. 20-letni wówczas Kane przyznał się do winy, przeprosił naszego rodaka.
Sprawa z gwałtem może niekorzystnie wpłynąć na wizerunek tego znakomitego zawodnika, który przecież przyczynił się do zdobycia przez Czarne Jastrzębie Pucharu Stanleya w 2010, 2013 i w 2015 roku. Latem ubiegłego roku podpisał kontrakt z Chicago Blackhawks na sezon 2015-2016.
Kane kiedy nie ma rogrywek mieszka w domu , ktory kupił za 2.5 miliona dolarów w miejscowości Hamburg. Jego sasiedzi są bardzo dumni z dokonań młodego gracza i nie wierzą w oskarżenia.